Uniknięto ponad 1 mln USD strat wynikających z przestoju młyna do przemiału wtórnego


Przegląd maszyny

Przypadek dotyczy młyna do przemiału wtórnego zlokalizowanego w kopalni w Australii. Młyn ten stanowi jednostkę drugiego etapu mielenia, która dodatkowo zmniejsza rozmiar cząstek rudy po etapie mielenia wstępnego, aby zapewnić skuteczne uwalnianie minerałów przed dalszym przetwarzaniem.

Układ napędowy młyna składa się z silnika, sprzęgła, reduktora oraz wałka atakującego, które zazębia się z dużym kołem wieńcowym, wprawiając w ruch obracającą się obudowę młyna.

W tym przypadku uwaga skupia się na łożysku po stronie napędowej wałka atakującego – kluczowym elemencie, który podtrzymuje koło zębate przy dużym obciążeniu i w trudnych warunkach, umożliwiając jednocześnie niezawodne przenoszenie momentu obrotowego na koło wieńcowe.

Urządzenia monitorujące i konfiguracja oprogramowania

Inżynierowie ds. niezawodności z firmy I-care zainstalowali czujniki drgań Wi-care™ wzdłuż całego układu napędowego, w tym dwa na silniku, cztery na przekładni (na wałach wejściowym i wyjściowym), dwa na łożyskach wałka atakującego oraz dwa na łożyskach młyna.

Po skonfigurowaniu czujniki Wi-care™ przesyłają dane dotyczące stanu technicznego maszyny do platformy analitycznej I-see™, opartej na technologii sztucznej inteligencji. I-see™ klasyfikuje dane, aby określić, czy urządzenie pracuje w sposób prawidłowy, wykazuje wczesne oznaki nieprawidłowości, czy też wchodzi w stan alarmu krytycznego.

Platforma następnie zestawia te informacje w przejrzyste raporty stanu technicznego, które są analizowane przez ekspertów z I-care. Taka analiza specjalistyczna umożliwia szybkie wykrycie potencjalnych problemów oraz opracowanie konkretnych zaleceń, co zostało opisane w kolejnych etapach.

3 czerwca, tydzień po instalacji czujników, I-see™ wykryła nietypowe wzorce drgań na łożysku po stronie napędowej wałka atakującego.

Pomiary o bardzo wysokiej częstotliwości (enveloping, I-DNA) ujawniły nietypowe drgania asynchroniczne z pobocznymi składowymi bliskimi 1× prędkości obrotowej (RPM), a odpowiadający im przebieg czasowy wskazywał na występowanie uderzeń.

Łącznie te wskaźniki wskazywały na możliwą poważną wadę łożyska.

Po otrzymaniu alertu inżynier I-care poprosił o dodatkowe informacje techniczne w celu weryfikacji wstępnego ustalenia i doprecyzowania diagnozy.

Chociaż dane dotyczące drgań sugerowały wadę łożyska, potrzebne były informacje specyficzne dla danego urządzenia, aby potwierdzić źródło anomalii i wykluczyć inne możliwe przyczyny. Dlatego na miejscu poproszono o:

  • Dostarczenie szczegółowej tabeli częstotliwości i dodatkowych danych trendowych, aby lepiej scharakteryzować wadę i monitorować jej rozwój.
  • Potwierdzenie dokładnych typów łożysk zarówno walka atakującego, jak i młyna, wraz ze szczegółami technicznymi dotyczącymi typu sprzęgieł i geometrii zębów przekładni, w celu uzupełnienia tabeli częstotliwości.
  • Wizualną kontrolę, jeśli to możliwe, wyrównania i stanu zębów między wałkiem atakującym a kołem wieńcowym, ponieważ niewyrównanie lub zużycie zębów mogłyby przyczyniać się do obserwowanych drgań.
  • Kontrolę, jeśli to możliwe, sprzęgła i wyrównania między wałem wyjściowym przekładni a wałem podpartym łożyskiem, oraz sprawdzenie sprzęgła pod kątem możliwego zużycia lub luzów.
  • Zwracanie uwagi na nietypowe hałasy ze sprzęgła, które mogłyby być dodatkowym wskaźnikiem naprężeń mechanicznych lub zużycia.

6 czerwca, po otrzymaniu wymaganych informacji technicznych, analityk I-care doprecyzował diagnozę.

Prędkość wałka atakującego została potwierdzona na poziomie 122 RPM (wyliczona z 738 RPM × 22/133 zębów), co pozwoliło zespołowi dokładnie powiązać anomalię z częstotliwością przejścia kulek po zewnętrznej bieżni łożyska po stronie napędowej (BPFO) łożyska SKF 22344 CCK/W33, wynoszącą około 6,65 rzędu.

Obecność pobocznych składowych przy 1× rzędu wokół tej częstotliwości uszkodzenia wskazywała na modulację raz na obrót, typowo związaną z dużym luzem wewnętrznym łożyska. Ten wzorzec mocno potwierdzał diagnozę wady łożyska.

Analityk zauważył również, że w miarę postępu wady ostre skoki drgań stopniowo zmniejszałyby się, a poziom hałasu wzrastałby z powodu zużycia. Na tym etapie jednak skoki drgań pozostawały bardzo wyraźne, co wskazywało, że wada znajduje się nadal w fazie początkowej.

Warto zaznaczyć, że dwóch niezależnych dostawców usług — jeden przeprowadzający analizę drgań offline, a drugi wykonujący inspekcję na podczerwień — nie zidentyfikowało żadnych problemów. Trzecia firma inżynieryjna podejrzewała, że w łożysku może istnieć „usterka”, lecz nie była w stanie określić jej dokładnej natury.

Na podstawie tych ustaleń I-care zaleciła kontynuowanie ścisłego monitorowania online i lokalnego, ponieważ wada nadal znajdowała się we wczesnej fazie i nie wymagała jeszcze natychmiastowej interwencji. Wymiana łożyska została zalecana podczas najbliższego dostępnego przeglądu konserwacyjnego.

Przez kolejne cztery tygodnie wzorce drgań pozostawały stabilne, bez istotnych zmian.

16 lipca, sześć tygodni po wykryciu problemu, przewidziany przestój konserwacyjny umożliwił przeprowadzenie przeglądu. Łożysko zostało wymienione podczas tego przestoju, co pozwoliło uniknąć ryzyka nieplanowanej awarii.

Pomiary wykonane po przeglądzie potwierdziły, że maszyna jest w dobrym stanie.

Nie wykryto istotnych częstotliwości wskazujących na wadę łożyska, ani żadnych innych anomalii.

I-care kontynuowało monitorowanie stanu maszyny za pomocą bieżącego nadzoru online.